poniedziałek, 26 lutego 2007

Walka z wiatrakami

We wszystkich sklepach dzisiaj wyłożone zostały przeze mnie listy protestacyjne. Proszę o wpisywanie się na nie wszystkich, którzy zauważyli u siebie całkowity lub częściowy zanik programów telewizyjnych. Listy te zostaną złożone jako protest u inwestora celem rozwiązania problemu. Zostaną one zebrane przeze mnie 4 marca w godzinach popołudniowych.

4 komentarze:

Anonimowy pisze...

Te wiatraki to paskudna sprawa. Kto na nich zarabia ten sie cieszy. Jednak przesadzili, bo są postawione za blisko miejscowości. Inwestor powinien zainteresowac sie mieszkańcami gdyż jest słabszy sygnał tv ale jest też wiele innych wad. Najbardziej denerwujące jest gdy słońce jest za śmigłem i to śwaitło pulsuje - w mieszkaniu można ogłupiec. Jednak kogo to obchodz.......na pewno nie inwestora, bo on pod domem nie ma wiatraków.

Anonimowy pisze...

Prawda wiatraki są zmorą części mieszkańców. Mamy szum na podwórku dwa wiatraki są za blisko.

Anonimowy pisze...

a mi się te wiatraki podobają . W sztokcholmie tez są wiatraki pod "oknami" . Ja sam nawet z gniezdzewa ni jesem ale jestem za wiatrakami niech budują ale niech liczą się z mieszkańcami tak jak w danii ( wiatraki mają około24km w MORZU!! )

Anonimowy pisze...

Wiatraki to wieli problem.Niewiem czy ktoś zauważył że żyjemy w XXl w. wiatraki za oknem a tu niech troche mocniej zawieje a we wsi prądu nie ma.Niech wieś podłączą pod jeden z nich albo zmienią instalacje elektryczną we wsi.Po drugie ile gmina dostaje podatku za jeden wiatrak?Dużo a nasza wieś z tego nawet nie korzysta dostajemy jakieś marne grosze a najbardziej jesteśmy poszkodowani.