piątek, 26 września 2014

STAW

Mamy wspaniały nowo zagospodarowany teren stawu i działki przylegającego do niego, na którym jest kolorowy plac zabaw. Jednak okazuje się, że dzieci z pewnych rodzin nie potrafią się zachować. Otóż dzieci siedmioletnie czy dziesięcioletnie już dewastują sprzęt na placu zabaw, wyrywają krzaczki, brudzą i zachowują się skandalicznie. GDZIE SĄ RODZICE???
Dzieci te nie reagują na uwagi innych dzieci czy osób starszych. Myślę, że trzeba będzie posilić się Policją.

Gorąco proszę o zwracanie uwagi na zachowanie dzieci i młodzieży. Inwestycja kosztowała zbyt wiele aby ją teraz zniszczyć.

4 komentarze:

Anonimowy pisze...

racja taki piekny plac zabaw a juz poniszczony..tak dlugo czekalismy na to a dzieciaki niepotrafia docenic pracy innych,ale miejmy nadzieje ze na tym jednym incydencie sie skonczy...

Anonimowy pisze...

plac piekny tylko troche nas niepokoji to ze niema tam w pelni zabezpieczenia i odgrodzenia od stawu;-[pani soltys moze da sie cos ztym zrobic?

Maria Szefka pisze...

Witam,
nie bardzo wiem jak miałoby wyglądać ogrodzenie stawu (chyba nie siatka), ja proponowałam żywopłot na około stawu, około 50 cm ale to musiało by urosnąć. Natomiast ogrodzenie z rur nie wiele daje (dzieci siadają na tych rurach, podchodzą, zabawka też ucieknie do stawu ...) ale takie zostało wybrane.
pozdrawiam
nie wszystko zależy ode mnie, co się tyczy dewastacji, niestety wszyscy musimy zwracać uwagę na to co się dzieje na placu.

Anonimowy pisze...

no wiemy ze niewszystko zalezy od pani;-i ze musimy dzieci pilnowac...ale czasami az serce staje jak widze ze one przy tej wodzie sie bawia